Fabryka Maszyn Dziwnych

Nie po to rodzimy się różni, żeby jeździć seryjnymi pojazdami.

Różnice

Różnice między wybraną wersją a wersją aktualną.

Odnośnik do tego porównania

Nowa wersja
Poprzednia wersja
Nowa wersja Both sides next revision
uaz:hamulce_tarczowe [2017/03/23 18:35]
127.0.0.1 edycja zewnętrzna
uaz:hamulce_tarczowe [2017/07/21 12:07]
igor [Wykonanie]
Linia 1: Linia 1:
 ======Hamulce tarczowe do UAZ-a====== ======Hamulce tarczowe do UAZ-a======
-Hamulce w UAZ-ie istnieją. Sprawne cztery bębny, regularnie nastawiane, ​podobno ​nawet robią. ​Obsługa ​polega na ustawieniu sześciu krzywek "do oporu i cofnąć aż przestanie trzeć"​. Klimatyczne ale upierdliwe, a w mieście może się dać odczuć lekkie ściąganie na lewo lub prawo, bo nie sposób ustawić tego idealnie.+Hamulce w UAZ-ie istnieją. Sprawne cztery bębny, regularnie nastawiane, ​póki sucho, ​nawet robią. ​Regulacja, którą trzeba dosyć często przeprowadzać, ​polega na ustawieniu sześciu krzywek "do oporu i cofnąć aż przestanie trzeć"​. Klimatyczne ale upierdliwe, a w mieście może się dać odczuć lekkie ściąganie na lewo lub prawo, bo nie sposób ustawić tego idealnie.
  
-W Łajzie z pięciu ​sztuk do dalszej eksploatacji nadawały się tarcze kotwiczne i siłowniki hamulców. Bębny zjechane do 284mm (dopuszczalne 281), a okładziny 5 z 8 szczęk miały grubość ujemną... Pompę jednosekcyjną,​ mimo iż sprawną, i tak zamierzałem wymienić na dwusekcyjną,​ kwestią pozostawał tylko układ - krzyżowy czy tył-przód. Bębny i szczęki były do wymiany. ​Trzebau ​by było kupić 4 bębny i 8 szczęk, z czego przednich brak w sprzedaży, a moje zdarte nie nadawały się do założenia nowych okładzin. Do tego mieszki siłownikow,​ odpowietrzniki - razem ponad 550 złotych i mamy heble takie sobie. Za namową uczestników forum4x4.pl postanowiłem więc wywalić przednie hamulce i zastąpić je tarczowymi. Znany i opracowany patent na zaciskach z Poloneza i tarczach z Samuraia. Koszt 500 złotych za sam przód na nowych częściach z górnej półki lub jakieś 200-300 na używancyh, o ile upolujesz zaciski, które będą się nadawały do regeneracji a nie do zwrotu na złom. ​+W Łajzie z pięciu ​hamulców ​do dalszej eksploatacji nadawały się tarcze kotwiczne i siłowniki hamulców ​oraz bęben ręcznego. Bębny ​roboczych ​zjechane do 284mm (dopuszczalne 281), a okładziny 5 z 8 szczęk miały grubość ujemną ​(czyt. kończyły się szczęki, bo okładzin dawno nie było)... Pompę jednosekcyjną,​ mimo iż sprawną, i tak zamierzałem wymienić na dwusekcyjną,​ kwestią pozostawał tylko układ - krzyżowy czy tył-przód. Bębny i szczęki były do wymiany. ​Trzeba ​by było kupić 4 bębny i 8 szczęk, z czego przednich brak w sprzedaży, a moje zdarte nie nadawały się do założenia nowych okładzin. Do tego mieszki siłownikow,​ odpowietrzniki - razem ponad 550 złotych i mamy heble takie sobie. Plus oryg. pompa za kilka kolejnych setek. Za namową uczestników forum4x4.pl postanowiłem więc wywalić przednie hamulce i zastąpić je tarczowymi. Znany i opracowany patent na zaciskach z Poloneza i tarczach z Samuraia. Koszt 500 złotych za sam przód na nowych częściach z górnej półki lub jakieś 200-300 na używancyh, o ile upolujesz zaciski, które będą się nadawały do regeneracji a nie do zwrotu na złom. ​
  
-Problemem pozostawały tylne hamulce. Ich siłowniki wymagają ogromnej ilości płynu hamulcowego pod jako-takim ciśnieniem. Pompa nadająca się do tarczowych, podaje nie za dużo płynu ale pod sporym ciśnieniem. Hamulce UAZ-a robiłbyby przy takim zasilaniu przez parę kilometrów od regulacji. Wykombinowałem więc sposób jak przerobić je pod siłowniki z Golfa i samoregulatory z Opla. Kupa rzeźby, efekt średni a koszt zbliża się do wymiany na tarczówki. A że pod tarcze i tak trzeba było kupić felgi z Samuraia, bo w uazowych kołach tarcz nie upchasz, doszedłem do wniosku - nie dziaduj, rób cztery tarcze. ​+Problemem pozostawały tylne hamulce. Ich siłowniki wymagają ogromnej ilości płynu hamulcowego pod jako-takim ciśnieniem. Pompa nadająca się do tarczowych, podaje nie za dużo płynu ale pod sporym ciśnieniem. Hamulce UAZ-a robiłbyby przy takim zasilaniu przez parę kilometrów od regulacji. Wykombinowałem więc sposób jak przerobić je pod siłowniki z Golfa i samoregulatory z Opla. Kupa rzeźby, efekt średni a koszt zbliża się do wymiany na tarczówki. A że pod tarcze ​na przód ​i tak trzeba było kupić felgi z Samuraia, bo w uazowych kołach tarcz nie upchasz, doszedłem do wniosku - nie dziaduj, rób cztery tarcze. ​
  
 ====Hamulec ręczny==== ====Hamulec ręczny====
Linia 11: Linia 11:
   * Zostawić oryginał na wyjściu skrzyni redukcyjnej - ten patent ułatwia poszukiwanie zacisków, możliwe też zrobienie znacznie mocniejszych hamulców - polonezowe zaciski dać do tyłu, a z przodu coś z cięższego pojazdu. Ręczny w Łajzie wymagał tylko dokupienia nowych szczęk. Hamulec na wale, mimo iż mocny, może jednak nie zadziałać jak trzeba, kiedy stanę na górce jednym z tylnych kół na czymś śliskim. Zaciągam ręczny, puszczam pedał i jadę pół metra w dół.   * Zostawić oryginał na wyjściu skrzyni redukcyjnej - ten patent ułatwia poszukiwanie zacisków, możliwe też zrobienie znacznie mocniejszych hamulców - polonezowe zaciski dać do tyłu, a z przodu coś z cięższego pojazdu. Ręczny w Łajzie wymagał tylko dokupienia nowych szczęk. Hamulec na wale, mimo iż mocny, może jednak nie zadziałać jak trzeba, kiedy stanę na górce jednym z tylnych kół na czymś śliskim. Zaciągam ręczny, puszczam pedał i jadę pół metra w dół.
  
-Tak źle, a tak niedobrze, jak mawiał klasyk.+Tak źle, a tak niedobrze, jak mawiał klasyk. Pozostawiłem oryginał. Przy przełożeniu na mostach 4,69:1 (czy nawet oryg. 5.125:1), niepozorny bębenek naprawdę nieźle hamuje.
  
 =====Wykonanie===== =====Wykonanie=====
 +Zacząłem od montażu tarcz kotwicznych i sprawdzenia czy odrzutniki błota będą pasować, odsadzone od kołnierza o 8mm a nie jak w oryginale o 2mm:\\
 +{{:​uaz:​heble:​1.jpg?​nolink|}}
 +
 +Nie pasują. Obcinamy o 2-3 mm:\\
 +{{:​uaz:​heble:​2.jpg?​nolink|}}
 +
 +Zaciski zamontowane na tarczach kotwicznych nie dawały się nawet przykręcić - tarcze kotwiczne musiałyby mieć w przypadku mojego Łazika grubość 13mm. Sprzedawane są 8mm, takie też zrobiłem, w większości przypadków pasują. ​
 +
 +Lepsze blachy 8mm z pogrubieniem pod zacisk niż 13mm, bo to tylko waży, a odrzutniki błota zaczęłyby wadzić o siebie nie na wysokość, ale na średnicy. Wykonałem więc blachy do pogrubienia:​\\
 +{{:​uaz:​heble:​3.jpg?​nolink|}}\\
 +Na fotce widać też śruby w różnych stadiach powstawania. Od M10x1,25x45 kl. 12.9 do M10x1,25x 23mm (dla zacisków) i 25mm do mocowania w kołnierzach na moście. Uwaga 1 - za długie o milimetr będą się już wgryzać w tarczę hamulcową. Mają mieć dokłądnie tyle, żeby przejść przez gwint w podstawie zacisku i jakieś pół zwoju zapasu. Uwaga 2 - obowiązkowo FRAGMENT NIEGWINTOWANY,​ który przejdzie przez tarczę kotwiczną. Na śrubach z pełnym gwintem tarcze się przekręcą a gwint werżnie się w otwory w tarczach. Zło i niedobroć.
 +
 +Pogrubienia następnie wspawałem w tarcze kotwiczne:​\\
 +{{:​uaz:​heble:​4.jpg?​nolink|}}
 +
 +I zamontowane na mostach:\\
 +{{:​uaz:​heble:​5.jpg?​nolink|}}\\
 +Pomalowane moim odkryciem z zeszłego roku, testowanym zimą. Mieszanka farby bitumiczno-gumowej z poliwinylową,​ autentycznie antykorozyjna.
 +
 +No, teraz pasuje:\\
 +{{:​uaz:​heble:​6.jpg?​nolink|}}\\
 +
 +Konsola pedałów z wyłącznikiem stopu:\\
 +{{:​uaz:​heble:​18.jpg?​nolink|}}\\
 +{{:​uaz:​heble:​19.jpg?​nolink|}}\\
 +
 +Pompa hamulcowa:​\\
 +{{:​uaz:​heble:​10.jpg?​nolink|}}\\
 +Na szczęście nie musiałem wzmacniać grodzi. Wystarczyła spora blacha 4mm, z której zrobiłe podstawę konsoli.
 +
 +Pętle kompensujące między pompą (umieszczoną na budzie) a trójnikami na ramie:\\
 +{{:​uaz:​heble:​11.jpg?​nolink|}}\\
 +
 +I elektryków radosna twórczość. Tak to się kończy, jak do elektryki bierze się największego debila we wsi, bo tanio to ogarnie. I tak przez kolejnych właścicieli. Wiekszość tej katastrofy i tak powycinałem,​ ale elektryka kwalifikuje się do wyprucia w całości i położenia od nowa, co będzie tańsze i łatwiejsze niż zostawienie tego ścierwa. I zapewni niezawodność.
 +
 +Układ hamulcowy zrobiłem krzyżowy. Przewody sztywne prowadzone w polietylenowych osłonkach w miejscach, gdzie przechodzą przez uchwyty lub obok czegoś o co mogłyby zahaczyć.
 +
 +Trójniki z przodu przy lewym nadkolu, widać kawałek węża giętkiego do zacisku:\\
 +{{:​uaz:​heble:​12.jpg?​nolink|}}\\
 +
 +I do zacisku przedniego lewego koła. Widać uchwyt przewodu, umieszczony zamiast podkładek śrub pokrywy sworznia zwrotnicy:​\\
 +{{:​uaz:​heble:​13.jpg?​nolink|}}\\
 +
 +Rzeczony uchwyt zapobiega odkręceniu się węża od zacisku.
 +
 +Przy prawym przednim kole:\\
 +{{:​uaz:​heble:​7.jpg?​nolink|}}\\
 +
 +I droga przewodów hamulcowych. Gdzie trzeba, użyłem polietylenowej rury o grubości ścianki 1,5mm:
 +{{:​uaz:​heble:​14.jpg?​nolink|}}\\
 +{{:​uaz:​heble:​16.jpg?​nolink|}}\\
 +{{:​uaz:​heble:​15.jpg?​nolink|}}\\
 +{{:​uaz:​heble:​17.jpg?​nolink|}}\\
 +
 +Pięknie poprostowana miedź (jak na ręczne prostowanie,​ pierwsze od chyba 2 lat). Niestety musiała ominą tyle obiektów, śrub, zaczepów, że tylko na tylnym "​nadkolu"​ ramy widać efekty prostowania. Z nadkola prosto do korektora. ​
 +
 +Prowadzenie węży gumowych od korektora siły hamowania do zacisków na tylnym moście (też w uchwytach, końcówki przewodów nie przenoszą żadnych istotnych sił. W miejscu gdzie mogą czegokolwiek dotknąć, założone gumowe osłonki:\\
 +{{:​uaz:​heble:​8.jpg?​nolink|}}
 +
 +Za jarzmami i do wlotu:\\
 +{{:​uaz:​heble:​9.jpg?​nolink|}}\\
 +
 +
  
 =====Zakupy===== =====Zakupy=====
-    * Tarcze przóddo Suzuki SamuraiaTRW, 190 /para +Hamulce to zespółna którym postanowiłem nie dziadować ani trochę. Używane zaciski i regeneracjawychodzą drożej i gorzej niż nowe. Z całej zabawy ​UAZem pochłonęły najwięcej kasy. 
-    * Tarcze ​tył, do Suzuki Samuraia, ​po rekomendacji kol. Takayuki z forum4x4 zaryzykowałem "​tarcze marki tarcze"​ za 90 zł/para+    * Tarcze do Suzuki Samuraia, ​TRW, 190 zł/para
     * Adaptery zacisków hamulcowych przód 95 zł     * Adaptery zacisków hamulcowych przód 95 zł
     * Zaciski hamulcowe nowe, Polonez, systemu Lucas Girling, 300 zł/para     * Zaciski hamulcowe nowe, Polonez, systemu Lucas Girling, 300 zł/para
-    * klocki ​do w.w. MagnetiMarelli ​(wersja bez czujnika), 47 zł  +    * klocki ​tył MagnetiMarelli,​ 47 zł  
-    * Adaptery zacisków hamulcowych tył, 20 zł (kawał blachy+ robota+    * klocki przód TRW, 60zł 
 +    * Adaptery zacisków hamulcowych tył, 20zł... (skopiowałem kupione i dałem do wycięcia) 
 +    * Pompa hamulcowa Lucas Griling (do Merca W202). Cena nowej - nie powiem bo wstyd. Kup sobie za stówę z rozbitka, pompy nie wysiadają.
     * Felgi stalowe od Samuraia, komplet 300 zł     * Felgi stalowe od Samuraia, komplet 300 zł
 +    * Przewody w oplocie stalowym na przód i gumowe na tył - 170 zł 
 +    * miedź, końcówki i śruby hamulców 200zł 
 +    * zaciskarka do miedzi 125 zł, ale zostanie na dłúgo do innych rzeczy
  
  
 Genialny sklep "​wszystko do hebli",​ pani Donocik http://​allegro.pl/​listing/​user/​listing.php?​us_id=20961417\\ Genialny sklep "​wszystko do hebli",​ pani Donocik http://​allegro.pl/​listing/​user/​listing.php?​us_id=20961417\\
-Spyra Imielin - producent przewodów hamulcowych,​ sklep z metalem ​- firma-orkiestra ​http://​allegro.pl/​listing/​user/​listing.php?​us_id=24281997+Spyra Imielin - producent przewodów hamulcowych,​ sklep z metalem ​i gratami do układow hamulcowych ​http://​allegro.pl/​listing/​user/​listing.php?​us_id=24281997