Wewnętrzne anteny kart Wifi często nie wystarczają do poprawnej komunikacji. Albo, tak jak u mnie, antena znajduje się gdzieś prawie na dachu. Trzeba wtedy wyprowadzić sygnał, naljepiej na złącze RP-SMA, takie jak w kartach PCI, żeby pasowało do większości instalacji antenowych. Złacze RP-SMA najłatwiej i najtaniej kupić już profesjonalnie zalutowane na kablu jako tzw „pigtail”(świński ogonek), czyli kawałek giętkiego kabla z interesujacą nas wtyczką na jednym końcu i złączem (np. Hirose) na drugim. Ja nabyłem go wraz z częściami w firmie Interprojekt z Gliwic. Podobnie wygląda przeróbka karty na USB czy wewnętrznej w laptopie.
* Naciągamy gumowy wężyk, żeby zabezpieczyć delikatny kabel:
* Zdejmujemy obudowę i ekran z elektroniki. Izolujemy elektronikę przed opiłkami. Wiercimy otwory, przez które przewleczemy drut przytrzymujacy kabel. Tę operację można zastąpić klejem cyjanoakrylowym (Super Glut, Kropelka), ale tutaj wolałem użyć drutu:
* Tniemy ścieżkę doprowadzającą sygnał do anteny, w miejscu przechodzenia przez ekran. Odizolowujemy fragment ścieżki i lutujemy do niej żyłę kabla. Odizolowujemy minimalny odcinek żyły. Cały odcinek pozbawiony ekranu powinien się znaleźć pod ekranem blaszanym:
* Ekran pigtaila łączymy z masą
* mocujemy pigtail do płytki, aby nam go nie wyrwało
* w obudowie musiałem wyciąć rowek, żeby udało się całość złożyć