Znajomi znaleźli dla swojego ucznia świetny motocykl, ale po naprawie. Niby nic mu nie było, ale przy próbie postawienia na bocznej stopce, pojazd obijał sobie kireownicą bak i chciał się przewrócić.
Po zdjęciu owiewki i lampy odkryliśmy spawy smarki:
Wykonałem i przyspawałem nową płytkę ogranicznika:
Sfrezowałem nieco za grubą spoinę:
Zabezpieczyłem pacjenta przed pochlapaniem i pokryłem farbą pigmentowaną fosforem:
Taki efekt spodobał się właścicielowi, więc nie malowaliśmy już na złoto: