Właściciel Rometa K125 (Senke SK125-7) postanowił, że chce mieć trochę żwawszy silnik niż kopia Hondy CG. Akurat trafił się kupiec na oryginalny generator ciągu, więc szukaliśmy nowego od razu. Ponieważ Romet K 125 jest wizualnie kopią późnych Suzuki GS125, postanowiliśmy z niego zrobić „prawie Suzuki”, tym bardziej że kopia silnika GN/GS/DR 125 jest powszechnie dostępna.
Z kopią silnika Suzuki dostępna jest bardzo udana kopia podciśnieniowego gaźnika KeiHin stosowanego w tych motocyklach, ale postanowiliśmy pozostawić stary i niezabijalny Walbro PZ26 w (wbrew pozorom doskonałym) wykonaniu chińskim, seryjnie montowany w Romecie K125.
W skrócie
Trzy zdjęcia, jakie miałem czas i chęci zrobić w czasie tych prac
Nie ma róży bez dymu: