Fabryka Maszyn Dziwnych
Nie po to rodzimy się różni, żeby jeździć seryjnymi pojazdami.
Pokaż stronę
Odnośniki
Ostatnie zmiany
Menadżer multimediów
Indeks
Zaloguj
Szukaj
Szukaj
Pokaż stronę
Odnośniki
Ostatnie zmiany
Indeks
Zaloguj
Ta strona jest tylko do odczytu. Możesz wyświetlić źródła tej strony ale nie możesz ich zmienić.
======"EGR" albo "zawirowywacz spalin" w moto - obalamy mit====== Kilka słów na temat układu zasilania powietrzem wtórnym (secondary air injection/aspirated air injection). W dyskusjach na temat tzw. "blokad", nie tylko w motorowerach, pojawia się ów magiczny wynalazek. Istnieja dwie jego wersje: - Prostsza składa się z zaworka zwrotnego umieszczonego 20-30 cm od silnika na kolektorze wydechowym. Zaworek ten jest podłączony gumowym wężykiem do filtra powietrza, stąd skojarzenie z EGR. Podczas wydechu rozpędzone gazy wydechowe "zaciągają" dodatkową porcję powietrza z filtra. Jednocześnie zaworek zwrotny nie pozwala na dostanie się spalin do wężyka w suwie ssania ani w suwie wydechu. - Nieco bardziej skomplikowana, montowana np. w zmodyfikowanych kopiach Hondy CG125, takich jak choćby Romet K125. Wlot powietrza następuje bezpośrednio do głowicy. Steruje nim zaworek, połączony z głowicą za pomocą metalowej rurki. Tym zaś zaworkiem steruje podciśnienie w kanale dolotowym - od króćca gaźnika odchodzi mały króciec, na który nasadzony jest gumowy wężyk, który "podaje" podciśnienie sterujace zaworem. Zawór z tej drugiej wersji jest nazywany "zaworem EGR", również w ofertach sklepów. Przedstawiciel Rometa na pytanie kol. wkropce z [[http://romet125-forum.pl|forum Romet]] również odpowiedział, że to EGR. Przy takich źródłach tym bardziej trudno się dziwić rozpowszechnieniu tego mitu. Być może formalnie w jakichś dokumentach figuruje jako EGR, żeby przejść homologację na rynek europejski. __Zajmijmy się działaniem układu i obaleniem mitu__ Jeśli odłączysz wąż gumowy od strony filtra powietrza przy uruchomionym silniku, to w obu wersjach układu w tym wężu panuje pulsujące podciśnienie, zdolne delikatnie acz odczuwalnie wciągnąć opuszek palca. Spaliny uzyskują temperaturę kilkuset stopni Celsjusza. EGR powinien ich zawracać nawet jedną czwartą. Przyłóż rękę do wylotu tłumika w czasie pracy nagrzanego silnika, a kolega niech przygazuje. Trochę tego wylatuje :) Teraz wyobraż sobie, że ćwierć z tego, świeżo z silnika, nieochłodzona przez tłumik, leci tym wężykiem ∅10-12 mm z kiepskiej gumy. Ten wężyk zakończyłby swój żywot po paruset metrach jazdy, gdyby służył do ich transportu. A tym czasem po 100 km ciągłej jazdy możesz dotknąć tej metalowej rurki między głowicą a zaworem, bez ryzyka oparzenia. Przy samej głowicy! Chyba wystarczy aby pokazać, że "to nie to o czym myślisz". W prostszej wersji (tej z motorowerów) częściej spotykamy się z nazwą "zawirowywacz" i element ten jest brany za jedną z "blokad" mających obniżyć osiągi motoroweru do wymaganych przepisami. Ten bardziej skomplikowany, nazywany oficjalnie EGR, działa nieco inaczej. Wejście zaworu jest podłączone do filtra powietrza, wyjście do kanału zaworu wydechowego. W czasie suwu ssania zawór jest ZAMYKANY podciśnieniem w króćcu ssącym, żeby podciśnienie w dolocie nie zassało gorących spalin. Gdyby zawór pozostał na stałe otwarty, działałby jak popsuty EGR, podając spaliny do dolotu. Ale na pierwszy rzut oka rzeczywiście może to wyglądać jak EGR i stanowić "dupochron" dla importera. Niektórzy jeźdźcy po zatkaniu lub wymontowaniu tegi wynalazku twierdzą, że im się osiągi motocykla poprawiły. Układ ten nie ma wpływu na zużycie paliwa i moc. Spalanie mierzyłem, ewentualne różnice w mocy są niezauważalne. Oczywiście jeśli ktoś już sobie zadał trud wymontowania tego zaworu i zaślepienia otworów po nim, będzie odczuwał poprawę osiągów. Taka już nasza ludzka natura, ten mechanizm nazywa się chyba racjonalizacją. **Ciekawostka** - mit ten jest tak rozpowszechniony, że nawet pracownik [[moto:mity:china_aso_gwarancja|autoryzowanego serwisu]] zatkał mi rzeczony gumowy wężyk łamiąc go na pół i spinając opaską. W dobrej wierze, chcąc zdjąć blokadę... Mimo, iż w Kingwayu Naked dopowietrzacz ma własny filterek i nawet nie łaczy się z dolotem w żaden sposób. Z resztą na temat ASO i gwarancji też można co-nieco napisać, co uczyniłem w artykule pod powyższym linkiem.