Fabryka Maszyn Dziwnych

Nie po to rodzimy się różni, żeby jeździć seryjnymi pojazdami.

To jest stara wersja strony!


BMW z wózkiem bocznym

Zadzwonił do mnie kolega z Gdańska. Kupił sobie BMW, na jakie polował od dawna. Ponieważ do jego „ranczo” prowadzi kręta, polno-górska droga, łatwo byłoby zniszczyć silnik tego klasyka w układzie boxer. Motocykl jest też ciężki. Tak ciężki, że prowadzenie go samemu po innym podłożu niż asfalt wymaga krzepy i wypoczętego organizmu. Rozsądnym wyjściem był oczywiście montaż wózka bocznego, dzięki któremu BMW się nie przewróci i zyska ładowność. Oczko w głowie Marka miało przy okazji pozostać nienaruszone konstrukcyjnie, co było większym wyzwaniem niż sam montaż. Niepozorna rama pomocnicza składa się z rury giętej w 23 miejscach (!) w każdym możliwym kierunku, omijającej oryginalne gmole, osprzęt silnika, gadżety-ekologizatory i inne przeszkody.

Roboty starczyłoby na dwa normalne zaprzęgi, ale efekt jest. R100R Classic jest i tak stosunkowo prostym do przerobienia modelem. Weź taki F650GS albo inne GS-y, praktycznie pozbawione rami albo z wahaczowym wspomaganiem przedniego zawieszenia…

Po kilku dniach rzeźbienia, gięcia, cięcia, spawania, kilkudziesięciu przymiarkach i malowaniu mamy gotową platformę do montażu ładnego nadwozia typu Cargo.

www.grzegorski.net_obrazki_moto_prace_2017_r100r_sputnik_1.jpg

2.jpg320

3.jpg320

4.jpg320

5.jpg320

6.jpg320

7.jpg320

8.jpg320

9.jpg320

10.jpg320

11.jpg320