Różnice
Różnice między wybraną wersją a wersją aktualną.
Nowa wersja | Poprzednia wersja Nowa wersja Both sides next revision | ||
warsztat:testy:farby_stal [2017/03/23 18:35] 127.0.0.1 edycja zewnętrzna |
warsztat:testy:farby_stal [2019/01/15 10:20] igor [Puszki] |
||
---|---|---|---|
Linia 4: | Linia 4: | ||
Nie będzie to typowy test, a raczej zbiór uwag i doświadczeń związanych z farbami, jakie w praktyce warsztatowej miałem okazję wypróbować. Nie ma testów wydajności w m2/litr, ale uwagi na temat krycia pozwolą się zorientować. | Nie będzie to typowy test, a raczej zbiór uwag i doświadczeń związanych z farbami, jakie w praktyce warsztatowej miałem okazję wypróbować. Nie ma testów wydajności w m2/litr, ale uwagi na temat krycia pozwolą się zorientować. | ||
Miały powstać poddziały "Farby w puszce", "Podkłady w puszce", "Spraye", "Lakiery", "Specjalne" i tym podobne, ale do czego zakwalifikować moje faworytki, łączące cechy? Postanowiłem więc oddzielić produkty w sprayu i w puszce, a resztę zawrzeć w treści. | Miały powstać poddziały "Farby w puszce", "Podkłady w puszce", "Spraye", "Lakiery", "Specjalne" i tym podobne, ale do czego zakwalifikować moje faworytki, łączące cechy? Postanowiłem więc oddzielić produkty w sprayu i w puszce, a resztę zawrzeć w treści. | ||
- | =====Szybki podział farb===== | + | =====Krótko o popularnych farbach===== |
- alkidowe to olej lniany plus chemiczne modyfikatory - łatwo zarysować ale nie odpryskują. Matowieją (kredują) na zewnątrz, ale dosyć odporne na warunki atmosferyczne i mechanicznie. Nie nadają się do stałego kontaktu z wodą, brzydną np. przy wlewie do baku. długo schnące. | - alkidowe to olej lniany plus chemiczne modyfikatory - łatwo zarysować ale nie odpryskują. Matowieją (kredują) na zewnątrz, ale dosyć odporne na warunki atmosferyczne i mechanicznie. Nie nadają się do stałego kontaktu z wodą, brzydną np. przy wlewie do baku. długo schnące. | ||
- | - chlorokauczukowe to alkidowe modyfikowane chloroauczukiem. Szybciej schną i są bardziej odporne na zarysowania | + | - chlorokauczukowe to alkidowe modyfikowane chloroauczukiem. Szybciej schną i są bardziej odporne na zarysowania, nie kredują |
- nitro - roztwór celulozy w rozpuszczalnikach. Szybkoschnące, ale mała przyczepność i łatwo zmatowić. Do wymalowań dekoracyjnych. | - nitro - roztwór celulozy w rozpuszczalnikach. Szybkoschnące, ale mała przyczepność i łatwo zmatowić. Do wymalowań dekoracyjnych. | ||
- lakier polimocznikowy - uzywany na cieżarówki, dorównuje starym lakierom używanym np. do malowania pojazdów jeszcze w latach 80. Nie dla amatora (wymagają pistoletu mieszającego na żywo), ale czasem warto sobie odpuścić własnoręczne malowanie i zanieść do warsztatu | - lakier polimocznikowy - uzywany na cieżarówki, dorównuje starym lakierom używanym np. do malowania pojazdów jeszcze w latach 80. Nie dla amatora (wymagają pistoletu mieszającego na żywo), ale czasem warto sobie odpuścić własnoręczne malowanie i zanieść do warsztatu | ||
- przemysłowe farby epoksydowe - rewelacja, ale ciężko kupić amatorskie ilości. Jak tylko znajdziesz okazję - bierz. | - przemysłowe farby epoksydowe - rewelacja, ale ciężko kupić amatorskie ilości. Jak tylko znajdziesz okazję - bierz. | ||
- poliuretanowe (np. do łodzi laminowanych) i alkidowo-uretanowe (np. do podłóg przemysłowych) | - poliuretanowe (np. do łodzi laminowanych) i alkidowo-uretanowe (np. do podłóg przemysłowych) | ||
+ | - proszkowe - czasem nie warto się babrać samemu. Świetna trwała powłoka na elementy sztywne - na pracującą blachę raczej się nie nadają a cena metra kwadratowego malowania dodatkowo odstrasza. Są również proszkowe podkłady, hamujące korozję podpowłokową, i te bym polecił, sam takie stosuję na [[moto:gmole|gmole]]. | ||
====== Puszki ====== | ====== Puszki ====== | ||
- | Szczególnie należy uważać na czarne (i inne ciemne kolory) zwykłych farb ftalowych. O wodnych akrylach i innych ekowynalazkach z czystej grzeczności nie wspomnę, bo kląć nie lubię i złego świadectwa wystawiać, a chcąc tego uniknąć - skłamałbym. Czarna (__prawie__) zawsze będzie niemal niekryjąca. I farby za 25 zł/l trzeba będzie wypaćkać 3 warstwy każda po 17h schnięcia + (wynika z praktyki) jeszcze tydzień zanim przestanie odłazić. A to wszystko, żeby uzyskac podobny efekt, co jedną warstwą dobrej po 35zł/l, schnącej 20 minut do "dotknięcia", 6h do użytku a 24-48 do pełnego efektu. | + | Szczególnie należy uważać na czarne (i inne ciemne kolory) zwykłych farb ftalowych. O wodnych akrylach i innych ekowynalazkach z czystej grzeczności nie wspomnę, bo kląć nie lubię i złego świadectwa wystawiać, a chcąc tego uniknąć - skłamałbym. Jeśli farba jest 10% mniej trująca, a wytrzyma 1/4 tego co porządna, to "zmniejszony wpływ na środowisko" jest iluzoryczny, tylko kupa roboty z tym. Czarna (__prawie__) zawsze będzie niemal niekryjąca. I farby za 25 zł/l trzeba będzie wypaćkać 3 warstwy każda po 17h schnięcia + (wynika z praktyki) jeszcze tydzień zanim przestanie odłazić. A to wszystko, żeby uzyskac podobny efekt, co jedną warstwą dobrej po 35zł/l, schnącej 20 minut do "dotknięcia", 6h do użytku a 24-48 do pełnego efektu. |
POLECAM | POLECAM | ||
Linia 22: | Linia 23: | ||
ODRADZAM | ODRADZAM | ||
- | - __Hammerite__ "primo na rzez". A przynajmniej nie polecam użycia jej tak, jak dopuszcza instrukcja. Można traktować jedynie jak dobrej jakości ftalówę, bo związków cynku to w niej homeopatyczne ilości. Do kosztów należy doliczyć przynajmniej małą flaszkę ich "specjalistycznego" rozpuszczalnika za 80 zł/litr :-?. Na szczęście do zmywania pędzli, wbrew informacji producenta wystarczy dobrana metodą węchową mieszanka benzyny, ksylenu, przyprawiona acetonem. | + | - __Hammerite__ "primo na rzez". A przynajmniej nie polecam użycia jej tak, jak dopuszcza instrukcja. Można traktować jedynie jak dobrej jakości ftalówę, bo związków cynku to w niej homeopatyczne ilości. Do kosztów należy doliczyć przynajmniej małą flaszkę ich specjalnego rozpuszczalnika za 80 zł/litr :-?. Na szczęście do zmywania pędzli, wbrew informacji producenta wystarczy dobrana metodą węchową mieszanka benzyny, ksylenu, przyprawiona acetonem. |
- | - Czarne i żółte farby ftalowe. Próbowałem wielu. Nie kryją i tyle. Po trzech warstwach (każda po naście godzin schnięcia) efekt zaczyna przypominać to, co dawniejszymi ftalowymi robiło się jedną warstwą. Nie będzie już dobrych farb ftalowych, bo muszą być "ekologiczne". Czyli 10% mniej trująca - nieważne, że trzeba jej wypaćkać 3x tyle i że po 3-4 latach (zamiast po 10) powłokę trzeba zdrapac (sama zaczyna złazić). ZAPOMNIJCIE | + | - Czarne i żółte farby ftalowe. Próbowałem wielu. Nie kryją i tyle. Po trzech warstwach (każda po naście godzin schnięcia) efekt zaczyna przypominać to, co dawniejszymi ftalowymi robiło się jedną warstwą. Nie będzie już dobrych farb ftalowych, bo muszą być ekologiczne. Czyli 10% mniej trująca - nieważne, że trzeba jej wypaćkać 3x tyle i że po 3-4 latach (zamiast po 10) powłokę trzeba zdrapac (sama zaczyna złazić). ZAPOMNIJCIE |
- "Cywilne" (dostępne w każdym sklepie) podkłady antykorozyjne w kolorze farby miniowej. Minii ołowianej nie ma i już nie będzie, a półmatowa ftalówa ze śladową zawartością związków cynku, barwiona dla hecy na jej kolor niczego nie załatwia. | - "Cywilne" (dostępne w każdym sklepie) podkłady antykorozyjne w kolorze farby miniowej. Minii ołowianej nie ma i już nie będzie, a półmatowa ftalówa ze śladową zawartością związków cynku, barwiona dla hecy na jej kolor niczego nie załatwia. | ||